Minione 12 miesięcy obfitowały w taką ilość fascynujących miejsc, niezwykłych wydarzeń i zjawisk przyrody ze po prostu nie jesteśmy w stanie wybrać jednego najniezwyklejszego. Nie sposób porównać ze sobą dzikich zwierząt i widoków, czy ludzi i wulkanów i ocenić które było to NAJ. Żeby sobie uprościć zadanie przyznajemy tytuły najwspanialszych w kategoriach
NAJsympatyczniejsi ludzie:
1. Vanuatuańczycy, bo zawsze się śmieją
2. Australijczycy, bo są zawsze „wyluzowani”
3. Filipińczycy, bo tez się śmieją i są przyjaźnie nastawieni
4. Afrykanerzy z RPA , bo są bardzo otwarci i zawsze pomocni
5. Elza i Rodo z Buenos Aires, bo są wspaniali (Familia de Bs As)
NAJwspanialsze wydarzenia :
1. Taniec trzcin w Swazilandzie, w którym uczestniczyło 100 tysiecy półnagich dziewcząt
2. Karnawał w Rio, bo przez tydzień całe miasto tańczy 24h/dobę i wszyscy mieszkańcy żyją tylko zabawą
3. Karnawał na filipińskiej plaży, najgłośniejsza spontaniczna zabawa setek „zwykłych” ludzi
NAJdziksza natura:
1. oko w oko ze zwierzętami w Kruger Naional Park w RPA
2. pływanie z delfinami w Nowej Zelandii
3. nurkowanie z rekinami i ‚quinsland grouper’ami na Fiji
NAJbardziej urokliwy zakatek swiata:
1. urocza wysepka Coco-loco, in the middle of nowhere, Filipiny
2. wioska rybacka Punta del Diablo, Urugwaj
3. wyspa Licoma na jeziorze Malawi, Malawi
NAJfajniejszy hostel:
1. otwarty specjalnie dla nas afrykański dom w górach Bwumba, pokój z kominkiem i łożem z baldachimem, Zimbabwe
2. pokój w hotelu Ray z widokiem ze wszystkich 12 okien na piekna plażę, Punta del Diablo, Urugwaj
3. śliczne ukwiecone chatki na plaży na Licomie, tuż przy największej na swiecie wannie zwanej jez Malawi
NAJwieksze cuda przyrody:
1. gigantyczne, zielone i dzikie wodospady Iguacu, Brazylia/Argentyna
2. kipiacy lawa wulkan na Tanie, Vanuatu
3. ogromny lodowiec Perito Moreno, Argentyna
4. największa na świecie piaszczysta wyspa Fraser Island ze ślicznymi słodkimi jeziorkami, Australia
NAJwyzszy poziom strachu:
1. słoń w namiocie, Liwonde NP, Malawi
2. wkurzony nosorożec, Kruger, RPA
3. skok w przepaść kanionu rzeki Zambezi, Victoria falls, Zimbabwe
NAJtrudniejsze do zdobycia:
1. wulkan na wyspie Ambrym, Vanuatu (ostra wspinaczka i przedzieranie się przez dżunglę lub hałdy żużlu )
2. el Nido na wyspie Palawan, Filipiny, (8godz jazdy na dachu autobusu po wybojach)
3. wyspa Chizumulu (2godz w przeciekającej łodzi na 2m falach)
NAJdziksi ludzie:
1. Himba w Namibi
2. Aborygeni w Australii
3. w Swazilandzie
NAJlepsze jedzenie : NAJgorsze jedzenie :
1. kraby w mleku kokosowym, Filipiny 1. biało-czarna żaba ze skórą w zupie, Chiny
2. stek w Argentynie 2. Nsima w Malawi
3. krewetki przyrządzone przez Basie w Australii 3. zimne ziemniaki z woreczka w Malawi
4. chleb tostowy (prawie caly swiat)
NAJbardziej wytęsknione
1. spotkanie z rodzina i przyjaciółmi
2. wlasne lozko i lazienka
3. polski kefir, sledz, chleb razowy, pasztet, chlodnik
Poza tym nie sposób nie wspomnieć o interdyscyplinarnych wrazeniach jak : pogoń wpław za whaleshark’iem, karmienie żyraf w RPA, gotowanie na ognisku z kijem w reku, aby oganiać małpy złodziejki (Zimbabwe), budzenie przez słonia podjadającego nasz domek, własnoręczne usmażenie steka z kangura, przezycie dwukrotnie 28 stycznia, czy oglądanie skaczących wielorybów…..
Ja mam zawsze problem z wybraniem takich rzeczy po wyjeździe do jednego kraju, więc wcale się nie dziwię, że macie spory problem z wybraniem rzeczy należących do kategorii NAJ po zwiedzeniu tylu miejsc. Pozdrawiam serdecznie.http://kaskak2oo6.blog.onet.pl
Hmmm… Zobaczyć lub zrobić choć jedną z wymienionych rzeczy…
Jak można z kraju w którym co 3 osoba ma HIV, Taniec Trzcin na który żołnierze siłą zabierają z domu kobiety, dziewczyny i dziewczynki (!!!) żeby król (śmiech…) wybrał sobie którąś do przelecenia i gdzie robi się ludziom zamkniętym w swoim rzeczywistości wode (doslownie) z mózgu nazywać najwspanialszym wydarzeniem…? pathetic..
Przyjedż. Zobacz. Oceniaj. W takiej kolejności. Oczywiscie taniec trzcin wzbudza skrajne opinie, nie bez przyczyny. Podobnie jak corrida czy inne tradycje…. Dla wyjasnienia: nikt nie zmusza dziewczyn aby przyjezdzaly i tanczyly. Krol wybiera żone a nie „dziewczyne do przelecenia”. Na taką partię liczy tysiace kobiet. Rozmawialismy z kilkoma. Bycie 18 krolowa to podniesienie statusu społecznego i korzystanie z bogactwa na ktore nie ma sie szans w wiosce. A co do „żołnierzy” to sama widzialam jak rozochocone dziewczeta ich zaczepiały….Basia