Punta del Diablo, Urugwaj, czyli raj w wiosce rybackiej

Od początku mamy szczescie, bo kiedy tylko wysiedlismy z autobusu, zgarnęli nas ze skrzyzowania wlasciciele domkow letniskowych, zawiezli do wioski i dali klucze.  Taki metraz tylko dla nas! I kuchnia i kominek… Zostalibysmy tam cale 5 dni, gdyby nie to, ze godzinę pozniej znajdujemy cos jeszcze ciekawszego. 

Nad samą plazą, a w zasadzie ponad nią, wzdluz hoteliku, zbudowano podłuzne mieszkanie i zamiast sciany frontowej wstawiono 12 duzych okien. Wszystkie z widokiem na zatokę i plazę!  W jadalni, w sypialni, w kuchni czy w łazience widok ten sam :) pysznie!

Tylko jeden dzien spedzamy na innej plazy, bezwierznej, odludnej, gdzie najbardziej ozywione są pluskające delfiny. Widok z naszego mieszkanka nie zacheca do zwiedzania okolicy :)  Nastawiamy budzik na 6.45 by w 5 minut pozniej byc swiadkiem wynurzania sie słonca z oceanu. Wystarczy tylko otworzyc oczy, nie trzeba nawet wstac z łozka…

Lokalne ´supermercado´ sprzedaje pyszne winogrona w cenie marchewki i bakłazanow (wszystko po 2,5zl/kg), ktore zjadamy w ogromnych ilosciach :) Do tego cos upichcimy i dolejemy wina… Czy mozna chciec czegos jeszcze ? 

    

 

Jestesmy po sezonie, wiec turystow prawie wcale nie ma. Cała ta przestrzen tylko dla nas. Niewiarygodne ze takie miejsca ciągle jeszcze istnieją… Ta mała wioska rybacka polozona posrod niekonczacych sie plaz przyciaga glownie plecakowiczow. Nie łatwo tu dotrzec i wszedzie stad daleko. Kompletnie nieporownywalna z eleganckim Punta del Este, z ktorego tu przyjechalismy. Tam wilopietrowe bloki i wille, tu chatki i zielen.

    

Niestety przy ostatnim wschodzie slonca zepsuł sie nam aparat. Strzelila migawka i nie mamy mozliwosci go naprawic. Wielka szkoda ale postaramy sie naszym zapasowym małym aparacikiem zrobic jeszcze troche zdjec…

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Punta del Diablo, Urugwaj, czyli raj w wiosce rybackiej

  1. Kkaska89 pisze:

    Ale pięknie. Też chciałabym to zobaczyć na żywo. Zabierzcie mnie ze sobą.. 😀 Będę spać chociażby na piasku na tej plaży. Pozdrawiam i życzę udanego zwiedzania. http://kaskak2oo6.blog.onet.pl/

  2. ~aga pisze:

    moj chlopak pochodzi z urugwaju…moze w przyszlym roku uda mi sie tam pojechac i pozwiedzac

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *