Do Opuwo jedziemy przez : Oshiveio, Okashana, Omuthema, Onyati, Onakali, Onyaany, Owukonma, Onathinge, Ondangwa, Ongwendiva, Oshakati, Okahito, Onamandongo gdzie niestety konczy sie asfalt….. (nie mamy pojecia czemu wszystkie mijscowosci sa na „O”)
Jako ze komus przydal sie znak drogowy wskazujacy zjazd z asfaltowej na inna glowna krajowa (szutrowa), kluczymy nieco i nie mozemy sie dogadac z lokalnym kierowca ktory cos nam koniecznie chce wytlumaczyc. W koncu mkniemy po zwirowo-piaskowej drodze, i choc na mapie to 100km trasy wyglada znacznie solidniej, w polowie grzezniemy w piachu po osie…. Nawet moj silacz nie jest w stanie wypchnac nas z piaskownicy i dopiero dwoch milych ‚bialasow’ pomaga wyjechac na droge. Pocieszaja ze jeszcze tylko dwa gorsze miejsca i potem juz ‚z gorki’. Ja tam bym chetnie wracala bez testowania naszych ‚prawie’ 4WD. Do Opuwo zostalo jakies 50 km vs 230 inna droga. Probujemy dalej. Zapada zmrok ale na szczescie co jakis czas cos przejezdza. (Ja mam juz czarne wizje nocy w samochodzie i blogoslawie moment kupienia butli). Kolejne kilka kilometrow pokonujemy bez problemu, az tak sie zagrzebujemy w piachu, ze ani rusz. Walczymy sami bez wiekszych efektow, az nadjezdza wypasiony jeep w lokalnym ‚bonzo’ ze strojona zona. Wcale nie kwapi sie pomagac nam, chcemy zeby nas popchnal, w koncu jednak daje sie uprosic. Po nieudanej probie podpina nas jakas tasma i bierze na hol. W szalenczym tempie wyrywa ‚chico’ z piachu i rzucajac autem (a ja w srodku!!!!) po wydmach wyciaga na droge. Ufff… i pyta ile mu zaplacimy Ups! Ze 150zl zchodzi laskawie do 50zl ale i tak jestemy mu ogromnie wdzieczni za pomoc. Chyba mu cos nagadala zona bo potem czekal na nas na calej drodze powrotnej i sprawdzil czy wjechalismy na dobra droge.
Chyba domyslamy sie co tamten mily lokalny kierowca chcial nam powiedziec jakies 3godz temu….
hmm dziwne.. może specjalnie tak nazwali wszystkie miejscowości ;)Mam nadzieje że zrobiliście zdjęcia lwom oraz zebrą i słonią
z niecierpliwością czekam na nie:)
O…, O…, O… :)) ahoj przygodo!