świetny widok <3

IMG_2343

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Wakacje czas zaczac

Jako ze tesknimy za wiosna, a u nas w marcu jak w garncu, bylysmy sie dogrzac w Hiszpani.

Wystawiłysmy nasze blade ciałka na słonce, oplukałysmy morską wodą i podjadłysmy pysznych owoców morza i nie tylko. 

Z braku drugiego wózka pobiłysmy rekord pakownosci gondoli 😉

    

Buziaki dla Taty!

 

 

 

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Zabawy Lenki

W sklepie..

sklepy z ubraniami sa swietne, poniewaz : jest mnostwo wieszakow za ktorymi sie mozna schowac, jest sporo korytarzy pomiedzy nimi gdzie mozna biegac/uciekac/gonic, jest sporo wieszakow do przewieszanai i butow do przymierzania i zawsze sa jakies koraliki do przymierzania i sporo milych pań 😉

A dokladnie wyglada to tak. Lenka biegnie alejką w odległy kąt sklepu i jak tylko przyuwazy Miłą Panią – najlepiej zeby owa przykucnęła szukajac czegos na półce – podchodzi i oznajmia: SIUKAM MAMY! W obliczu takiego wyznania Młą Pani rzuca fatałaszki i z całego serca pomaga Lence znaleźć mame, do tego dołączają panie ekspedientki i inne ochotniczki i szukaja mamy, ktora porzuciła wlasne dziecko…… 

Po odnalezieniu mamy Lenka jest przeszczesliwa (niby to tylko  zabawa w chowanego ale za to na duza skale) i na moj krok w jakimkolwiek kierunku rzuca okrzyk: NIE UCIEKAJ MAMUSIU!

I juz jej nie ma…

Poruty unikam tylko wtedy jak rzeczona Pani jest nagabywana przez moja córeczkę w mojej obecnosci lub po raz drugi,  i nie daje sie juz nabrac :)

 

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Lenka ma 2 latka

Lenka na swoje 2 urodzinki :

– zna kolory : zieboby, ziuki, niebiesi, cieboby

– podarowana od Ali i Marty ciasionine lepi, kroi i walkuje z uwielbieniem,  robi gofry i makaron dla tatusia.

– zabezpiecza wszelkie przedmioty, nawet te ktore dotad bezpiecznie sobie staly same : cimam! nie bam!

– sama ubiera buki (butki i kapcie)

– slicznie tanczy i spiewa : sipo, sipo nie ma ciasiu; migohe, o!o!o! (szczotko szczotko ..),

– zerwala z wypelnianiem pampersow w cichym kątku, krzyczac po!pa! gdy ktokolwiek chcial sie zblizyc  i zalatwia sie na nocik albo okupacje

– czyta baje (…dzie sia moje okujajy!)  

i efektownie przechodzi bunt dwulatka :) 

 

  

 

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Inka

 Mamy druga coreczke ! :)  21 listopada przyszlo na swiat nasze drugie słonko. Starsza siostrzyczka przywitala ja entuzjastycznie a radosci bylo tyle ze dwie dorosle osoby z trudem ogarnialy te dwie male istotki w ciagu pierwszych tygodni. Lenka chciala ‚Ninie’ glaskac, calowac, przytulac, sciskac, trzymac na rekach, poic wodą, a najchetniej rowniez karmic wlasna piersia i odbijac. Na szczescie lala nadaje sie rowniez do tych czynnosci :)

  

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Lenka

I mamy kolejnego podóznika :) Juz mając 2 miesiace nasza córeczka pojechała na pierwsze w swoim zyciu wakacje, do Grecji, gdzie bardzo się nam wszystkim podobało :)

  I

 

Nasza malutka kotwica pod Helską brzózką :)

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Do pracy rodacy :)

KONIEC PODRÓŻY

 

Nadszedł czas powrotu do realności. Fajnie :)

Nie żebyśmy tak bardzo tesknili za rannym wstawaniem i dojezdzaniem do pracy ale ten codzienny rytuał może być taki przyjemny! :) 

Radosny powrot do szarej rzeczywistosci, do wcale nie radosnych korków, deszczowych dni i jesiennych chłodów, ktore sa wystarczajacym powodem zeby zrobic sobie grzańca.. Do uporzadkowanego zycia i braku nadmiaru czasu. Do ‚działowej’ kawki na 10 pietrze :)

 

Ale my będziemy nadal zyli naszą podróżą zycia. Oglądajac zdjęcia, zameczając znajomych historiami z róznych krańców świata, szukając tematów zwiazynych z miejscami w których bylismy, słyszac swoje rozmarzone opowieści w radio, pisząc pamietnik z podróży…..

 

Opublikowano Bez kategorii | 5 komentarzy

…ślubnie…

  

 

więcej zdjęc na : http://www.agnieszkamandal.blogspot.com/

———————————————————————————————————–

Opublikowano Bez kategorii | 1 komentarz

Włoskie smakołyki, czyli skąd nadwaga po podrózy poślubnej :)

Och jak wyśmienite są włoskie pizze, makrony, małże, ośmiornice, karczochy i pomidorki… Zajadaliśmy się nimi przez pierwszy tydzień z radością przez drugi z rozsądku. Żeby się najesc na zapas. Bo przeciez takie smaczne. Makaronów kilkanaście smaków w każdej restauracji, pizze można liczyc na dziesiątki odmian….   A lody! boskie! :)
…gdyby jeszcze mieli w menu pierogi, sałatkę grecką, i kilka innych oraz wiecej warzyw i sushi od czasu do czasu była by pewnie kuchnią idealną :))

ps. o wytesknionych mielonych, kefirze i bigosie chyba nie wypada wspomnieć, są takie prozaiczne…. ech te nasze polskie smaczki 😉

Opublikowano Bez kategorii | Skomentuj

Sloneczna Italia, czyli Honey Moon

Po pierwszych wrzesniowych chlodach milo wyladowac w cieplejszym klimacie :) Z Rzymu ruszamy samochodem na podboj dolnej czesci wloskiego kozaka. W Pescarze poznajemy potomstwo przyjaciol na prawdziwie wloskiej kolacji (czytaj: nie do przejedzenia) a drugiego dnia wystawiamy dzioby do slonca na ostrodze. Przecinamy obcas i na podbiciu podziwiamy miasteczka polozone na szczytach gor. Na palcach byczymy sie na basenach i tuczymy na kolacyjkach :) och te pizze, makarony i frutti di mare..!!   … tiramisu…. panacotta….

W Palermo uczymy sie jezdzic samochodem jak prawdzwy Wloch – jest to niezbedne jesli sie chce zachowac lusterka i nie obita karoserie. Ale prawdziwa szkola przetrwania jest w Neapolu.. Boze jak oni jezdza!!! przeciez to indie i filipiny w jednym…

Trzymajac kciuki jedziemy na ponoc najlepsza pizze we Wloszech :)

Opublikowano Bez kategorii | 4 komentarzy